Wielkopolska Cup - Filip Dziuba najlepszy !!!

Wielkopolska Cup - Filip Dziuba najlepszy !!!

W dniu 28.02.2015r. odbył się pierwszy w Wielkopolsce w miejscowości Kórnik międzynarodowy w turniej rankingowy Taekwondo olimpijskiego „Wielkopolska CUP” mający rangę Pucharu polski. Na pięciu matach rywalizowało ponad 350 zawodników z kraju oraz Niemiec i Czech.
K.S. RAPID wystawił sześcioro czołowych zawodników, którzy musieli przerwać swoje zmagania na obozie szkoleniowym w Karpaczu, aby w przeddzień zawodów stawić się na wadze . Okazało się, że szkolenie w górach nie poszło na marne. Z bardzo mocnego turnieju wróciliśmy z czterema medalami.
Jako pierwsza wystartowała Wiktoria Grześkowiak , którą cechuje mocny charakter i chęć osiągnięcia celu bardzo dobrze poprowadziła swoje dwie pierwsze zacięte pojedynki wygrywając 8:7 i 9:6 jednak w walce o wejście do finału zabrakło jej tylko wzrostu ,ale bowiem jej przeciwniczka była od niej znacznie wyższa i potrafiła to bardzo dobrze wykorzystać. Ostatecznie Wiktoria przegrywa 14:2 i zajmuje 3 miejsce.
Zuzanna Malusiak – 3 miejsce. Jej pierwsza walka to czysta finezja wynik 13:1 W zasadzie była to rozgrzewka przed prawdziwą bitwą. Następną przeciwniczką okazała się zawodniczka „Białych tygrysów” z Jarocina z którą Zuza miała okazję już walczyć , jednak nie było dane jej wygrać . Również i tym razem walka była tak intensywna ,że dyspozycja psychiczna ,ale i fizyczna naszej zawodniczki nie udźwignęły tego ciężaru. Zuzanna przegrywa 1:13 Usprawiedliwiać można to infekcją górnych dróg oddechowych, których nabawiła się na obozie.
Hubert Skrzydlewski – 2 miejsce . Jego walka przyprawiała o dreszcze. Bardzo dobrze było widać przygotowanie fizyczne naszego zawodnika, który okiem trenerów powinien był zająć 1 miejsce , lecz interpretacja pewnej sytuacji przez sędziów okazała się inna i niestety Hubert stanął na drugim miejscu podium z wynikiem 3:5
Filip Dziuba – 1 miejsce. Jako jedyny z naszej szóstki zawodników stoczył aż 4 walki potwierdzając swoją mistrzowską klasę. Pierwsza walka Filipa zakończyła się wynikiem 20:1. Trzecia 6:1 a finałowa 9:4 , jednak to nie ona a druga walka okazała się jego najtrudniejszą bowiem przeciwnik był zawodnikiem, którego cechowała bardzo podobna technika i taktyka walki. Po ogromnym wysiłku Filipa „starcie tytanów” zakończyło się 3:2
Poziom zawodów okazał się być bardzo wysoki . Szybko przekonał się o tym jeden z naszych utalentowanych młodych zawodników Bartosz Kwieciński ,który pierwszą walkę zakończył bardzo szybko wynikiem 9:4 ale w związku ze zmianą przepisów i obniżeniem wieku startów zawodników i połączeniem niektórych kategorii wiekowych , już w kolejnej walce trafił na zawodnika bogatszego w doświadczenia sportowe i o dwa lata starszego od siebie. Po bardzo szybkiej pierwszej akcji Bartek otrzymał uderzenie piętą w twarz co zniechęciło go do podjęcia dalszej walki a trener widząc duże zagrożenie w dalszym etapie starcia poddał zawodnika.
Kolejny pechowiec to Gerard Miłek ,który bardzo pozytywnie zaskoczył swoją postawą w pierwszej walce wygrywając 17:12 pokazał ,że bardzo dobrze potrafi prowadzić walkę zmuszając przeciwnika do popełniania wielu błędów , za które w efekcie tamten został zdyskwalifikowany. Jednak kolejna walka to przeprawa przez mekkę . Gerardowi zabrakło przełożenia elementów taktycznych wykonywanych na treningach na matę i w efekcie uległ 16:3.
Pierwszy start w nowym sezonie należy uznać za bardzo udany. Po wyeliminowaniu drobnych błędów taktycznych nasi zawodnicy powinni uzyskiwać jeszcze lepsze wyniki sportowe.