Pierwsze treningi za nami.

Pierwsze treningi za nami.

Wraz z nowym rokiem szkolnym liczna, bo ponad pięćdziesięcioro osobowa grupa rozpoczęła treningi w sekcji taekwondo olimpijskiego w naszym klubie. Głownie trafiły do nas dzieci w wieku 5-11 lat, ale też i starsza młodzież. Motywacjami, z jakimi rodzice zapisują do naszego klubu swoje pociechy, postanowiła podzielić się rodzina państwa Natalii i Łukasza Maciupa, rodzice sześcioletniego Olafa i dziesięcioletniego Filipa:

Dlaczego zdecydowali się państwo na zapisanie swoich dwóch synów na zajęcia z taekwondo?

Taekwondo to pomysł taty Olafa i Filipa, ponieważ sam kiedyś trenował sporty walki i wiedział, że są one najlepsze na spożycie ogromu energii posiadanej przez chłopców. Dla nas taekwondo to sztuka, styl życia i filozofia, a nie nauka bicia!

Czy po kilku pierwszych treningach zauważyli państwo jakieś zmiany w zachowaniu dzieci?

Synowie są zdecydowanie bardziej zdyscyplinowani. Taekwondo ćwiczą w domu w każdej wolnej chwili. Są zachwyceni sportem, sami trenują kopnięcia poznane na zajęciach, ale też i próbują nowych, które zauważyli u starszych dzieci dłużej ćwiczących.

Co najbardziej podoba się Wam podczas lekcji taekwondo?

W hali Bazar w Śremie mamy okazję przyglądać się całemu treningowi. Podoba nam się profesjonalne podejście trenerów do dzieci w aspekcie sportowym i wychowawczym. Odczuwamy, że trenerzy prowadzący zajęcia robią to z ogromną pasją, dzieci się nie nudzą, są skoncentrowane, a przy tym dobrze się bawią.

Czy przychodzenie z dwójką dzieci na zajęcia to wyzwanie organizacyjne?

Nie mamy żadnych problemów z zorganizowaniem czasu i dojazdu na zajęcia. Dla nas zadowolenie naszych dzieci jest wystarczającą motywacją do przybywania na zajęcia taekwondo w klubie Rapid Śrem. Zdecydowanie polecamy ten sport i klub wszystkim innym rodzicom. To doskonała forma rozwijania dzieci pod względem psychofizycznym.