Zawodnicy klubu Rapid Śrem w dniach 1-2.02.2014r. zaliczają kolejny trudny sprawdzian. Tym razem w Sindelfingen podczas 19 –tych Międzynarodowych Mistrzostw Dzieci, oko w oko stanęło ze sobą blisko 500 zawodników z 20 krajów świata. Już po pierwszych walkach widać było ,że nie będzie to łatwy orzech do zgryzienia. Poziom zawodów okazał się bardzo wysoki, ponieważ pojawiło się na nich również wiele kadr narodowych poszczególnych krajów. W pierwszym dniu zawodów przekonała się o tym Wiktoria Grześkowiak która pomimo swojego doświadczenia w tak młodym wieku na arenach międzynarodowych uległa kadrowiczce Niemiec. Już po pierwszej rundzie naszej zawodniczce zabrakło pewności siebie. Stała się bardzo pasywna a nerwy dawały o sobie znać coraz bardziej. Pomimo wskazówek sekundanta podjęcie walki w drugiej rundzie dla Wiki było prawie nieosiągalne, efekt przegrana 14:2 Kolejnym zawodnikiem który wrócił bez trofeum jest Tymoteusz Miłek który podjął walkę i do końca drugiej rundy nie odpuszczał, jednak w jego sytuacji problemem okazały się jeszcze braki techniczne i taktyczne których nauka to mozolna praca szczególnie dla zawodnika w jego wieku. Walka bardziej ofensywna, jednak lepszy okazał się zawodnik Austrii. Należy dodać, że Tymek debiutował w tak wielkiej imprezie, dlatego tu „Wielkie Brawa” za odwagę i charakter. Ogromna niespodzianka turnieju to walki Bartosza Kwiecińskiego, który w ostatnim czasie robi ogromne postępy w treningach. Ten młody , przemiły i jakże spokojny z usposobienia chłopak okazuje się być lwem na macie. Podczas pierwszej walki spotkał się z Austriakiem. Bartek walczył bardzo zachowawczo ale z głową. Na początku brak pewności siebie ale już druga runda na bardzo wyrównanym i wysokim poziomie wygrana 18:17. Druga walka bardzo podobna lecz trudniejsza, powtarzające się błędy z pierwszej rundy po interwencji trenera i sekundanta zniknęły, Bartosz szybko nadrabia straty remisując w drugiej rundzie. Trzecia runda to walka o tzw. złoty punkt, kto pierwszy ten lepszy. Szczęście sprzyjało zawodnikowi z Luxemburga. Tym samym nasz zawodnik staję jako jedyny z naszej reprezentacji na podium zdobywając dla siebie pierwszy brązowy medal z tak prestiżowej imprezy.
Ocena startu Krzysztofa Łabuńki trenera:
Sprawdzian choć na 3 + dostarczył dużo wiedzy naszym zawodnikom na temat prowadzenia walki na wyższym poziomie ,ale i dodał nie którym więcej wiary i pewności siebie. Start w Niemczech powinien procentować na zawodach w Polsce i taki był główny cel wyjazdu.
Ocena Prezesa Klubu Piotra Wesołek
W 2014 roku postawiamy wysoko poprzeczkę zawodnikom. Oprócz obowiązkowych turniejów krajowych zamierzamy startować w prestiżowych zawodach zagranicznych. Na pierwszy ogień poszli najmłodsi. Zawody w Sindelfingen w pierwszej informacji miały mieć rangę Mistrzostw Świata. Ostatecznie Światowa Federacja zmieniła plany i niemiecki turniej został sklasyfikowany jako otwarty międzynarodowy turniej. Mimo to na starcie stawiło się wiele reprezentacji narodowych całego Świata. Wygrać walkę, zdobyć medal było bardzo trudno. Najlepiej zaprezentował się Bartek, który najdłużej trenuje taekwondo w Rapidzie. Więc potwierdza się zasada, że trening czyni mistrza. Bartkowi taki sukces był potrzebny na pewno zmobilizuje go do dalszej wytężonej pracy. Pozostali zawodnicy zdobyli cenne doświadczenie. Pomimo, ogromnego trudu organizacyjnego i finansowego związanego z wyjazdem,